Jedna żona do śmierci a przy swojej popularności i aparycji wcale tak postępować nie musiał. Szacunek bo to jak na aktora, niezwykłe.
Bergman, Neal. Separacja od 1951. Radze czytac wiecej zrodel, bo filmweb to srednie zrodlo informacji :)
http://www.telegraph.co.uk/films/2016/05/13/gary-cooper-oscar-winner-sex-symbol- and-the-man-who-gave-the-wor/
Z tego artykułu to na takiego świętego nie wygląda, chociaż jeśli wierzyć autorowi, to układy nie wychodziły poza romanse na planach filmów. Przy okazji mamy tutaj o powodzie, dla którego 'Frank' stał się 'Garym'.
Aha, dotarłam ponownie do jednego z moich ulubionych artykułów typu 'ten lowelas' [eng]
https://www.thehairpin.com/2012/06/scandals-of-classic-hollywood-that-divine-gar y-cooper/