Kolega po fachu Krzycha Bęgowskiego zwanego pieszczotliwie Annem Grodzkim.

No tak, ale jego nikt z kobietą nie pomyli.

Fakt, ciężko by było.

Notabene zasłużonym socjalistą.

Zgadza się.

I dlatego jest w najbardziej neoliberalnej partii w sejmie? Polskim prawakom tak się już w głowach pomieszało, że wszystko co nie odzwierciedla ich poglądów w 100% nazwą "lewactwem" bądź "socjalizmem" (dostało się już nawet Korwinkowi).

Ale na to są dowody!

Dajmy spokój stereotypom i powiedzmy sobie wprost: RP jest partią skrajnie konserwatywną!

A tego nie powiedziałam. Poglądy gospodarcze to jedno, zaś społeczne - drugie, ale oczywiście w przypadku takich doktryn jak socjalizm to full-package, choć zróżnicowany (bo np. wielu ludziom się wydaje, że socjalizm równa się etatyzm, tymczasem niemal wszystkie wersje anarchizmu są nurtami ruchu socjalistycznego).

Ruch Palikota jest lewicowy może tylko w kwestiach obyczajowych, i to tylko z punktu widzenia polskiego grajdołka. Jego postulaty w normalnych krajach są uznawane przez centroprawicę.

I swoją drogą, skoro już wspominaliśmy Grodzką, wypada wspomnieć, że w USA miała konserwatywną transseksualną kandydatkę do kongresu (Donnę Milo). Zdaje się że nie przeszła, i dobrze, bo homofobka.

"Jego postulaty w normalnych krajach są uznawane przez centroprawicę."

Czyli Polska to kraj nienormalny? :)

RP to partia jak najbardziej lewicowa, nie zmienią tego żadne wymówki o poglądach w innych krajach, bo działa ona w tym naszym "polskim grajdołku".

Kiedyś czytałam o takiej wypowiedzi o polskiej scenie politycznej widzianej oczami kobiety z Holandii (jeszcze sprzed powstania partii Palikota) - SLD z jej punktu widzenia to była centroprawica (ówcześnie wyrażane zamiary wprowadzenia podatku liniowego PIT, ogromne obniżenie podatku CIT, umiarkowany konserwatyzm obyczajowy - to w końcu Cimoszewicz będąc marszałkiem skutecznie zablokował w swej "niszczarce sejmowej" prace nad obywatelskim projektem uregulowania związków partnerskich), PO - twarda prawica, zaś PiS - "crazies".

Partia Palikota, mimo okresowych propagandowych pogadanek w telewizji, jest gospodarczo bardziej neoliberalna niż reszta partii w sejmie. Jak oblicznono przed ostatnimi wyborami, wprowadzenie w życie jej (na tamtą chwilę wyrażonych) postulatów gospodarczych ogromnie uderzyłoby biednych po kieszeni, dając wielkie przywileje bogatym.

W końcu to partia biznesmena milionera. Jeśli to ma być polska partia lewicowa, to tak, to jest nienormalny kraj.

Te wyjdźcie mi stąd wszyscy z zabierzcie politykę ze sobą. Przecież widać - ja chciałem się dowiedzieć, czy facetowi dobrze w różowych dreadach :P