No teraz to kobieta - po prostu zmienił płeć, gdyż nie czuł się mężczyzną, lecz kobietą. Prosta kolej rzeczy, ale jak zawsze sporo osób ma z tym problemy i nie mogą zaakceptować faktu, że takie coś może się wydarzyć.
Chore? Choroba implikuje zarażenie, wydatki finansowe, cierpienie fizyczne, możliwą śmierć i wiele innych przykrych konsekwencji. Patrząc na Lanę mam wrażenie, że to całkiem zdrowa, a do tego sympatyczna kobita :)
człowieku jego/jej sprawa co robi w życiu, jeśli cierpiał jako mężczyzna, bo się nim nie czuł to zrobił se operacje, stać go i problem rozwiązany, nikogo chyba nie skrzywdził, dzieci nie ma, a nawet jakby,ten problem dotyka jakiej części społeczeństwa? jednego promila? nad czym rozdzierać tu szaty?
Może sam jesteś krypto-gejuchem transwestytą i za swoją misję uważasz obronę poszkodowanych osobników spod tęczowej flagi? A jak się ktoś czuje surykatką to też ma zmieniać rasę i przechodzić masę operacji żeby upodobnić się do tej surykatki? Przecież nikomu swoją chorobą psychiczną krzywdy nie robi. Tak samo jest z facetem, któremu zachciało się zostać kobietą. Powinni go wyleczyć, a nie popychać jeszcze w głąb choroby umysłowej.
kryptogejem to jesteś chyba ty, głodnemu chleb na myśli, ale nie przejmuj się jestem tolerancyjny wobec takich osób, najważniejsze, żebyś pogodził się ze swoją seksualnością, a potem będzie z górki, inaczej będziesz cierpiał całe życie co przełoży się znacząco na ilośc durnych postów na filmwebie
nienawidzę takich lewackich pseudointelektualistów. Niedługo nastanie już całkowity upadek moralności i rozkład chrześcijańskich wartości przez takich śmieciarzy jak ty. Coś na wzór obecnej europy zachodniej. Najlepiej to spakuj manatki i wyjedź do Holandii, weź sobie takiego transa za żonę niech ci przepycha odbyt. Bez odbioru.
cha cha cha a smiechom nie bylo konca ; DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Hipomania też jest chorobą, nie implikuje zarażenia, nie implikuje cierpienia - wręcz przeciwnie. Czujesz się wtedy jak młody bóg.
Ale słabe jest ocenianie choroby na podstawie tego co napisałeś :P
Natomiast chore i złe było wtedy jego małżeństwo z Theą Bloom.
Pewnie, że chore. Ale chorym się chyba współczuje, nie? Wolałbym chyba jednak depresję, raka, cokolwiek, tylko nie przestać czuć się meżczyzną. Zwłaszcza, że mnie nie było stać na takie operacje :]